Dzień Dobry! Ach co to był za weekend! Piękna pogoda, wspaniałe kolory i chwila relaksu podczas spaceru w lesie!
Dziś przybywam z kursem dla osób które chciałyby zacząć swoją przygodę z embossingiem na gorąco
W scrapbookingu wyróżniamy dwa rodzaje embossingu:
- embossing na gorąco- jest to forma tworzenia wzorów na papierze poprzez rozpuszczenie specjalnych pudrów przy użyciu nagrzewnicy
- embossing na zimno- jest to forma wytłaczania wzorów w papierze za pomocą folderów, które przepuszczamy przez maszynkę do wycinania i wytłaczania
Dziś chcę Wam przybliżyć tę pierwszą metodę. Do rozpoczęcia przygody z embossingiem na gorąco będziemy potrzebować:
- Tusz - najlepiej używać tuszów przeznaczonych do embossingu, ponieważ są one przezroczyste i mają inną konsystencję, dzięki czemu dobrze "trzymają" puder i bardzo wolno schną.
- Pudry - rodzajów jest wiele, wybór nie jest łatwy, przezroczyste, kolorowe, metaliczne, z brokatem, puchnące, do detali, świecące w ciemności i pewnie jeszcze wiele innych
- Stemple - mogą być dowolne: gumowe, akrylowe, tła, napisy wzory- tutaj również możliwości są praktycznie nieskończone
- Papiery - czyli coś na czym można odbić nasz wzór, papier, kalka a nawet tekturki
- Dodatki - to już nie są produkty niezbędne, poduszeczka antystatyczna i małe pędzelki poprawiają efekt i dokładność wzoru
- Nagrzewnica - jest to urządzenie podobne do opalarki, które dzięki osiągnięciu odpowiedniej temperatury topi puder.
Nagrzewnica jest jak dla mnie najważniejszym narzędziem do tworzenia tych wypukłych efektów, i warto w nią zainwestować. Na potrzebę tego kursu postanowiłam sprawdzić jak sprawują się dwa urządzenia użytku codziennego o których i ja słyszałam:
- Żelazko- faktycznie jest możliwość, aby roztopić puder za jego pomocą, ale dla mnie totalnie nieporęczne i niepraktyczne rozwiązanie. Nagrzewnice można w każdej chwili wyłączyć i nagrzewa się w moment a tutaj należałoby trzymać żelazko cały czas włączone
- Suszarka - może nagrzewnica ma podobne "funkcję" ale nie sprawdza się totalnie! Temperatura jest zbyt niska i jej powiew zdmuchuje większość pudru
Czy tylko ja tak bardzo uwielbiam przyglądać się jak te malutkie drobinki proszku zamieniają swoją konsystencję i stają się trwałym wzorem?
Mam nadzieję, że kurs przybliżył Wam trochę tą technikę, którą osobiście uwielbiam!
Wszystkie produkty znajdziecie na sklepowych półkach, zachęcam do zakupów! :)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz